PROLOG :
Oczami Seleny:
Promienie słońca dzień jak co dzień obudziły mnie już o 6.00 . Postanowiłam , więc dłużej nie leżeć w łóżku . Wstałam ,wyjęłam z szafy ubrania specjalne do joggingu , i poszłam od razu do łazienki , po wykonaniu wszystkich porannych czynności w łazience , wyszłam z sypialni i zeszłam na dół , gdzie przy schodach czekał już na mnie mój ukochany pupil Baylor . Przywitałam się z nim , a następnie razem ruszyliśmy w stronę kuchni . Podałam mu świeżą wodę w misce i nasypałam ulubionej karmy . Następnie sobie zrobiłam owsiankę z malinami i do tego wypiłam szklankę wody. Po śniadaniu pozmywałam , wzięłam Baylora na smycz i pobiegliśmy do parku , gdzie byliśmy z dobrą godzinę . Potem wróciłam do domu zostawiłam Baylora , zabrałam z komody tylko klucze od domu i samochodu i od razu ruszyłam do hali w której odbywa się dziś wieczorem mój koncert . W czasie lunchu umówiłam się z Tini i Amine w kawiarni by omówić z nimi jedną sprawę , ale o tym opowiem więcej gdy się z nimi już spotkam .
Jakiś czas później :
Przyjechałam na miejsce. Hala jest już prawie gotowa . Teraz idę na przymiarki strojów , potem przećwiczymy choreografię z tancerzami do każdej piosenki , sprawdzimy nagłośnienie podczas prób piosenek , i mogę jechać na spotkanie z dziewczynami. Tylko przedzwonię do nich po kolei i powiem w której restauracji się spotykamy . Najpierw zadzwonię do Amine...
- Cześć Amine - powiedziałam .
- Cześć Selena . Co słychać ? - odpowiedziała .
- Fajnie a u Ciebie ? Przyjechałam teraz na halę sprawdzić jak idą przygotowania na mój wieczorny koncert , zaraz idę na przymiarkę strojów , próby dźwiękowe , przećwiczę piosenki , układy taneczne , potem mam chwilę wolnego i pomyślałam o tym abyśmy się , we trójkę spotkały Ja , Ty i Tini w restauracji , bo mam do Was małą propozycję . Moja mama jeszcze o niej nie wie tak dokońca , ale myślę że się zgodzi . Z resztą zaraz , też do niej przedzwonię . To co widzimy się dzisiaj jeszcze przed koncertem , może o 18.00 w " Musso & Frank Grill " Co Ty na to ? - zapytałam .
- Okay to widzimy się punktualnie o 18.00 . Przepraszam Cię Seli , ale wołają mnie znów po przerwie . To do zobaczenia, buziaczki papa. - pożegnała się na co jej odpowiedziałam i rozłączyłam się , następnie zadzwoniłam do Tini .
- Halo - usłyszałam głos Tini po drugiej stronie .
- Cześć Tini . Masz dzisiaj czas na małe babskie pogaduchy w czasie lunchu ? - zapytałam.
- No hej Sel. - przywitała się ze mną - Tak pewnie , że mam zwłaszcza dla grona najbliższych przyjaciółek jak Ty i Amine . - odpowiedziała
- Dobrze . To w takim razie widzimy się dziś wieczorem o 18.00 w " Musso & Frank Grill " Okay ? . - zapytałam .
- Okay - odpowiedziała .
- To ja już będę kończyć i lecę dalej do pracy bo wieczorem koncert . Do zobaczenia później pa . - powiedziałam a Tini odpowiedziała , po czym się rozłączyłam i ruszyłam po kolei do swoich obowiązków .
Po wszystkich zadaniach jakie miałam wykonać przed dzisiejszym koncertem , pojechałam w umówione miejsce na lunch z dziewczynami , w międzyczasie przedzwoniłam , jeszcze do mamy :
- Cześć Mamo . Co słychać u Was ? -spytałam .
- Witaj Selinka. U nas wszystko wporządku . Twoja siostrzyczka rośnie , i jest grzeczna , a tak poza tym to bardzo tęsknimy za Tobą . Może przyjechałabyś do Nas w wolnej chwili między koncertami? Co Ty na to ? - zapytała moja mama .
- Mamuś , ja właśnie dzwonię w tej sprawie . Dzisiaj mam koncert i po nim chciałbym przyjechać do Was do Włoch z Amine i Tini . Poza tym też tęsknię za Wami , ale chciałam Cię zapytać czy się zgodzisz na przyjazd Amine i Tini, i wzięłabym ze sobą , też Baylora jeśli mogę ? Bo chce zostać na dłużej , po przyjeździe wszystko Wam wyjaśnię co i jak ? Dobrze ? Teraz lecę na lunch z dziewczynami . Całuje . Papa .
- No pewnie , że się zgadzam na przyjazd dziewczyn i Baylora , bo to w pewnym stopniu Nasza rodzina. Dobrze Selena . Do zobaczenia . - odpowiedziała i się rozłączyła .
Kiedy już w końcu dotarłam do " Musso & Frank Grill " udałam się do środka i rozejrzałam za stolikiem gdzie dziewczyny czekały już na mnie . Podeszłam do nich ...
- Cześć dziewczyny - powiedziałam i przywitałam się z każdą z osobna całusem w policzek .
- Cześć Selinka - odpowiedziały po kolei . Następnie usiadłyśmy przy stoliku , podszedł kelner , złożyłyśmy swoje zamówienia
Kelner odszedł a My zajęłyśmy się rozmową . Każda chciała opowiedzieć coś o sobie . Mówiłyśmy o tym co robimy i jak mija Nam czas , gdy nie jesteśmy razem .
W końcu nadszedł czas abym powiedziała dziewczyną coś ważnego dla mnie ....
Przyjechałam na miejsce. Hala jest już prawie gotowa . Teraz idę na przymiarki strojów , potem przećwiczymy choreografię z tancerzami do każdej piosenki , sprawdzimy nagłośnienie podczas prób piosenek , i mogę jechać na spotkanie z dziewczynami. Tylko przedzwonię do nich po kolei i powiem w której restauracji się spotykamy . Najpierw zadzwonię do Amine...
- Cześć Amine - powiedziałam .
- Cześć Selena . Co słychać ? - odpowiedziała .
- Fajnie a u Ciebie ? Przyjechałam teraz na halę sprawdzić jak idą przygotowania na mój wieczorny koncert , zaraz idę na przymiarkę strojów , próby dźwiękowe , przećwiczę piosenki , układy taneczne , potem mam chwilę wolnego i pomyślałam o tym abyśmy się , we trójkę spotkały Ja , Ty i Tini w restauracji , bo mam do Was małą propozycję . Moja mama jeszcze o niej nie wie tak dokońca , ale myślę że się zgodzi . Z resztą zaraz , też do niej przedzwonię . To co widzimy się dzisiaj jeszcze przed koncertem , może o 18.00 w " Musso & Frank Grill " Co Ty na to ? - zapytałam .
- Okay to widzimy się punktualnie o 18.00 . Przepraszam Cię Seli , ale wołają mnie znów po przerwie . To do zobaczenia, buziaczki papa. - pożegnała się na co jej odpowiedziałam i rozłączyłam się , następnie zadzwoniłam do Tini .
- Halo - usłyszałam głos Tini po drugiej stronie .
- Cześć Tini . Masz dzisiaj czas na małe babskie pogaduchy w czasie lunchu ? - zapytałam.
- No hej Sel. - przywitała się ze mną - Tak pewnie , że mam zwłaszcza dla grona najbliższych przyjaciółek jak Ty i Amine . - odpowiedziała
- Dobrze . To w takim razie widzimy się dziś wieczorem o 18.00 w " Musso & Frank Grill " Okay ? . - zapytałam .
- Okay - odpowiedziała .
- To ja już będę kończyć i lecę dalej do pracy bo wieczorem koncert . Do zobaczenia później pa . - powiedziałam a Tini odpowiedziała , po czym się rozłączyłam i ruszyłam po kolei do swoich obowiązków .
Po wszystkich zadaniach jakie miałam wykonać przed dzisiejszym koncertem , pojechałam w umówione miejsce na lunch z dziewczynami , w międzyczasie przedzwoniłam , jeszcze do mamy :
- Cześć Mamo . Co słychać u Was ? -spytałam .
- Witaj Selinka. U nas wszystko wporządku . Twoja siostrzyczka rośnie , i jest grzeczna , a tak poza tym to bardzo tęsknimy za Tobą . Może przyjechałabyś do Nas w wolnej chwili między koncertami? Co Ty na to ? - zapytała moja mama .
- Mamuś , ja właśnie dzwonię w tej sprawie . Dzisiaj mam koncert i po nim chciałbym przyjechać do Was do Włoch z Amine i Tini . Poza tym też tęsknię za Wami , ale chciałam Cię zapytać czy się zgodzisz na przyjazd Amine i Tini, i wzięłabym ze sobą , też Baylora jeśli mogę ? Bo chce zostać na dłużej , po przyjeździe wszystko Wam wyjaśnię co i jak ? Dobrze ? Teraz lecę na lunch z dziewczynami . Całuje . Papa .
- No pewnie , że się zgadzam na przyjazd dziewczyn i Baylora , bo to w pewnym stopniu Nasza rodzina. Dobrze Selena . Do zobaczenia . - odpowiedziała i się rozłączyła .
Kiedy już w końcu dotarłam do " Musso & Frank Grill " udałam się do środka i rozejrzałam za stolikiem gdzie dziewczyny czekały już na mnie . Podeszłam do nich ...
- Cześć dziewczyny - powiedziałam i przywitałam się z każdą z osobna całusem w policzek .
- Cześć Selinka - odpowiedziały po kolei . Następnie usiadłyśmy przy stoliku , podszedł kelner , złożyłyśmy swoje zamówienia
Kelner odszedł a My zajęłyśmy się rozmową . Każda chciała opowiedzieć coś o sobie . Mówiłyśmy o tym co robimy i jak mija Nam czas , gdy nie jesteśmy razem .
W końcu nadszedł czas abym powiedziała dziewczyną coś ważnego dla mnie ....
- Dziewczyny chce Wam coś powiedzieć , a zarazem jest to moja prośba jeśli chodzi o dzisiejszy wieczór , a mianowicie chce Was prosić abyście dziś wieczorem pod koniec mojego koncertu włączyły choć na chwilę komórki , tablety czy TV gdzie będzie emitowany mój koncert , bo mam do ogłoszenia Wam wszystkim bardzo ważny komunikat , a moje drugie pytanie brzmi ... Czy wybrałybyście się ze mną do Włoch do mojej rodziny ? ... Jeszcze nie wiem dokładnie kiedy , ale chciałabym , abyście były ze mną i z Baylorem ... Moja mama już wie , że przyjedziecie wtedy ze mną , ale teraz pytam o to Was...
- Tak Selena pojedziemy z Tobą - odpowiedziały zgodnie .
Pózniej jeszcze chwilę porozmawiałyśmy i każda z Nas pojechała w swoją stronę , a Ja wróciłam na halę , przygotować się do wyjścia i zagrania koncertu.
5 minut później
Wyszłam na scene , przywitałam się z fanami :
- Cześć Kochani . Jak się macie ? - powiedziałam przez mikrofon . Z widowni dobiegały piski , krzyki. Jesteście gotowi ? No to zaczynamy... - Pierwszą piosenkę jaką wykonałam , była "Good For You" , następnie " Hands to myself " , " Same Old Love " ...
Koncert trwał w najlepsze ale wiadomo , że to co dobre zawsze szybko się kończy - pomyślałam i następnie w drodze powrotnej na scene już przebrana w kolejny strój wysłałam dziewczynom szybko smsa o treści : " Już teraz możecie odpalać sprzęt " a następnie wyszłam na scenę ...
- Kochani Moi zanim zaśpiewam ostatnią piosenkę , muszę Wam wszystkim coś ogłosić ... Pamiętacie , że jakiś czas temu zmagałam się z chorobą układu immunologicznego zwaną " Toczeń rumieniowaty " jak wiecie niektóre choroby mają to do siebie , że następstwem są skutki uboczne . Niestety wystąpiły one też u mnie przez co nie chcę , ale niestety jestem zmuszona do odwołania reszty trasy , ale nie martwcie się dziś nie mówię " Żegnajcie " tylko " Do zobaczenia w krótce " , będę też wrzucać co jakiś czas wpisy i zdjęcia na swoje social media , także nie tracimy kontaktu kochani . Dobrze a teraz ostatnia piosenka czyli " Love will remember " .
5 minut później
Wyszłam na scene , przywitałam się z fanami :
- Cześć Kochani . Jak się macie ? - powiedziałam przez mikrofon . Z widowni dobiegały piski , krzyki. Jesteście gotowi ? No to zaczynamy... - Pierwszą piosenkę jaką wykonałam , była "Good For You" , następnie " Hands to myself " , " Same Old Love " ...
Koncert trwał w najlepsze ale wiadomo , że to co dobre zawsze szybko się kończy - pomyślałam i następnie w drodze powrotnej na scene już przebrana w kolejny strój wysłałam dziewczynom szybko smsa o treści : " Już teraz możecie odpalać sprzęt " a następnie wyszłam na scenę ...
- Kochani Moi zanim zaśpiewam ostatnią piosenkę , muszę Wam wszystkim coś ogłosić ... Pamiętacie , że jakiś czas temu zmagałam się z chorobą układu immunologicznego zwaną " Toczeń rumieniowaty " jak wiecie niektóre choroby mają to do siebie , że następstwem są skutki uboczne . Niestety wystąpiły one też u mnie przez co nie chcę , ale niestety jestem zmuszona do odwołania reszty trasy , ale nie martwcie się dziś nie mówię " Żegnajcie " tylko " Do zobaczenia w krótce " , będę też wrzucać co jakiś czas wpisy i zdjęcia na swoje social media , także nie tracimy kontaktu kochani . Dobrze a teraz ostatnia piosenka czyli " Love will remember " .
Przyjemnie się czyta pomimo kilku błędów stylistycznych czy interpunkcyjnych, ale drażni mnie lekko ten przeskok z jednej czcionki na drugą. Fajnie się zapowiada c:
OdpowiedzUsuńNaprawdę czyta się cudownie,długo nie czytałam czegoś takiego pięknego aż chce się czytać dalej...po za ttm czekam czekam za dalszą historią.
OdpowiedzUsuń